Przeglądając mapy ze wskaźnikami trzęsień ziemi można się pokusić o stwierdzenie, że to musiało nastąpić wcześniej czy później. Całe wybrzeża obu Ameryk są bardzo niestabilne.
Tam nonstop występują owe zjawiska z mniejszym lub większym nasileniem .
Należy współczuć mieszkańcom Chile , ale należy też powiedzieć dobrze ,że nie było to trzęsienie w skali 10 bo prawdopodobnie wybrzeże Chile wraz z mieszkańcami zniknęłoby z map świata, a odtąd dotąd jest nie daleko.
To siódme po 2010 roku trzęsienie ziemi na świecie, które osiąga 8 w skali Richtera. Taką wartość USGS podawała na początku, potem zweryfikowała ją do 8,2. Chilijskie służby twierdzą, że wstrząs miał siłę 8,3.
Nie obyło się bez ofiar - pięć osób zginęło, trzy są poważnie ranne. Do Iquique dotarła armia, która poszukuje 300 zbiegów z tamtejszego więzienia, które zostało uszkodzone w wyniku trzęsienia. Pobliskie kopalnie rudy miedzi nie przerwały pracy. Koncerny miedziowe Codelco i BHP Billiton poinformowały, że nie było strat.
Rejon aktywny
Chile położone jest w rejonie aktywnym sejsmicznie i co pewien czas nawiedzane jest przez trzęsienia ziemi. Wstrząsy o sile 8,8 st. w 2010 r. spowodowały śmierć ponad 500 osób i zniszczyły ponad 220 tys. domów.
Najsilniejsze trzęsienie ziemi, jakie kiedykolwiek wystąpiło na świecie, miało siłę 9,5 st. w skali Richtera i również wydarzyło się w Chile. W trzęsieniu ziemi, które wystąpiło w 1960 r., zginęło ponad 5 tys. ludzi.