można obrać parę hipotez i każda jest prawdopodobna .
Gdyby doszło do takiego scenariusza , gdzie świat pogrążony zostałby w wojnie z islamem - należy zadać sobie poważne pytanie co zrobiłby Putin ? Czy przystąpiłby do koalicji - czy też poczekałby na rozwój wypadków i chwili osłabienia sił sprzymierzonych postanowiłby na wejście do krajów i zajęcie ich terytorium bez większych strat do tzw, zadupia europy tj Polska itd. - tylko głupi nie skorzystałby na takim rozdaniu kart.
Islam to nie tylko Irak i Syria lecz ludność osiadła na terenie całego świata. Kiedy wojska szykują się do ataku muszą najpierw zająć pozycję, a żeby to uczynić należy najpierw tam być , a to nie jest takie proste..? Islamiści już u nas są i to w ilościach umożliwiającym prowadzenie wojny z danym krajem. O ile papież powiedział to zdecydowanie poważnie to faktem jest ,że wojna musi wybuchnąć - tylko nie wiadomo na jaką skalę.
Następnym kontrowersyjną postacią jest Żyrynowski, który w kółko powtarza ,że Polskę , Czechy i inne kraje tego typu zostaną zniszczone. Przy takim obrocie sprawy taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy i raczej śmiać się nikt nie powinien. Wiemy wszyscy jakim potencjałem dysponuje Rosja. Rosjanie - w chwili zapomnienia się mogą zająć całą północną Europę i to jeszcze z podziękowaniem za uwolnienie od islamistów. Prawda ,że coś w tym jest ?
Amerykanie będą zajęcia swoimi sprawami i raczej nie rozdwoją się lub nawet roztroją bo to jest nie możliwe
( historia zna już takie przypadki w których prowadzący wojnę na wielu frontach muszą zostać unicestwieni co tu gadać Napoleon i Hitler poznali smak zagłady i to w chwili kiedy wszystko było na wyciągnięcie ręki)
I tak po prawdzie Franciszek wie jakie następstwa będą towarzyszyły takiemu konfliktowi i co się stanie z kościołem ,a mówiąc prościej z Watykanem.