Udowodniliśmy przywódcom europejskim, że nie można nas zastraszyć zamykając nam banki i próbując zmienić nam rząd, tylko dlatego, że ten, który sami wybraliśmy w demokratycznych wyborach, im się nie podoba - podkreślił.
Zamknęli nam banki, regularnie przez cały tydzień zasypywali nas zagraniczną propagandą, grozili, że to referendum zadecyduje o naszym wyjściu z euro. I mimo tego wszystkiego, Grecy nie dali się zastraszyć i zagłosowali przeciw oszczędnościom. To dla mnie wielki dzień - powiedział.
"La Repubblica" pisze, że "nie" Grecji to "policzek dla Brukseli" i "pistolet wymierzony w Berlin". Następnie ostrzega, że obecnie największym błędem, jaki można popełnić w UE, byłaby zgoda na to, by Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zadecydowały o losie Grecji, czyli jej bankructwie, zmuszając ten kraj do wydrukowania innych pieniędzy.
o losie UE zadecydują Niemcy i Francja.
.. ale o czym te dwa marionetkowe państwa mają decydować ? Kogo i jak wydoić jeszcze bardziej . Polacy zapierdalają juz od dawna jak te muły.
Zresztą te dwa kraje na sprowadzały sobie tyle uchodźców ,że maja w czym przebierać i stac ich na ostre cięcia, ale względem siebie - jestem ciekaw co na to ci wszyscy uciekinierzy czy teraz też będą tacy zadowoleni .