Niemcy zostaną wyssane do szpiku kości przez głupią politykę uprawianą przez ich rząd. Rak islam drąży finanse Niemiec i to skutecznie od czego cierpią sami Niemcy i reszta europejczyków. Merkel myślała ,że sprowadza do kraju tanią siłę roboczą w postaci muzołów , a okazało się ,że jedyną tanią siłą roboczą są sami Niemcy , gdzie jak wiadomo tamtejszy sozialamt wysyła do pracy za przysłowiowe 1 Euro za godzinę - to już jest kpina w chwili kiedy brać islamska jest dotowana na grube miliardy euro .
Do czego to dojdzie ?
- do załamania się finansów , do szalejącej recesji i w rezultacie do konfliktu wewnętrznego i co gorsza zewnętrznego ... Niemcy to wiedzą i znają historię swojego kraju przed wybuchem II WŚ. ALE ONI SIĘ BOJĄ ARABÓW ! I NIE WIEDZA CO MAJĄ Z TYM FANTEM TERAZ ZROBIĆ I DAJĄ IM TO CO TYLKO CHCĄ
Obywatele państw Unii Europejskiej mieszkający w Republice Federalnej nie będą traktowani na równi z Niemcami, jeśli chodzi o dostęp do zasiłków socjalnych. Rząd CDU/SPD planuje nadanie takiego prawa dopiero po pięciu latach pobytu.
Jakie zmiany przewiduje projekt? Chodzi o prawo do pobierania świadczeń socjalnych, a dokładnie – zasiłku Hartz IV i zapomóg socjalnych. Każdy obywatel UE mieszkający w Niemczech będzie mógł je otrzymać dopiero po pięciu latach udokumentowanego pobytu. Ustawa ma zostać przeforsowana mimo wyroku Federalnego Sądu Społecznego, który w 2015 roku orzekł, że cudzoziemcy z innych państw wspólnoty mają prawo do Hartz IV już po sześciu miesiącach mieszkania na terenie RFN. W odpowiedzi na orzeczenie do Berlina wpłynęły liczne skargi samorządów, które wykazały, że nadanie takiego prawa może kosztować nawet 500 mln euro rocznie. Rząd Merkel ugiął się pod ich naciskiem i postanowił opracować restrykcyjny projekt.
Według danych federalnych, świadczenia socjalne w Niemczech otrzymywało blisko 440 tys. obcokrajowców z innych krajów Unii Europejskiej. Liderami w tej klasyfikacji są Polacy, którzy pobierają socjal w liczbie 92 tys., na kolejnych miejscach mamy 71 tys. przybyszy z Włoch, 70 tys. z Bułgarii, 57 tys. z Rumunii i 46 tys. z Grecji.
Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu
Obywatele państw Unii Europejskiej mieszkający w Republice Federalnej nie będą traktowani na równi z Niemcami, jeśli chodzi o dostęp do zasiłków socjalnych. Rząd CDU/SPD planuje nadanie takiego prawa dopiero po pięciu latach pobytu.
Niemcy będą kolejnym krajem europejskim, który pod rządami prawicy wprowadzi ustawy dyskryminujące cudzoziemców w kwestii możliwości starania się o zapomogi.(zobaczcie tu nie ma mowy o muzołach jako jedności będącej rezydentami Niemiec w milionach osób) Wcześniej podobne obostrzenia wprowadziła rządzona przez konserwatystów Wielka Brytania. Planowane przez gabinet Angeli Merkel zmiany mają trafić do parlamentu w jeszcze w październiku.
Jakie zmiany przewiduje projekt? Chodzi o prawo do pobierania świadczeń socjalnych, a dokładnie – zasiłku Hartz IV i zapomóg socjalnych. Każdy obywatel UE mieszkający w Niemczech będzie mógł je otrzymać dopiero po pięciu latach udokumentowanego pobytu. Ustawa ma zostać przeforsowana mimo wyroku Federalnego Sądu Społecznego, który w 2015 roku orzekł, że cudzoziemcy z innych państw wspólnoty mają prawo do Hartz IV już po sześciu miesiącach mieszkania na terenie RFN. W odpowiedzi na orzeczenie do Berlina wpłynęły liczne skargi samorządów, które wykazały, że nadanie takiego prawa może kosztować nawet 500 mln euro rocznie. Rząd Merkel ugiął się pod ich naciskiem i postanowił opracować restrykcyjny projekt.
Według danych federalnych, świadczenia socjalne w Niemczech otrzymywało blisko 440 tys. obcokrajowców z innych krajów Unii Europejskiej. Liderami w tej klasyfikacji są Polacy, którzy pobierają socjal w liczbie 92 tys., na kolejnych miejscach mamy 71 tys. przybyszy z Włoch, 70 tys. z Bułgarii, 57 tys. z Rumunii i 46 tys. z Grecji.
Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu